CollectA 88747 - Klacz czystej krwi arabskiej siwa Deluxe.
Klacz jest w skali 1:12 czyli jak modele Breyer Classic. Jest sprzedawana w dwóch masciach siwej i kasztanowatej. Ja wybrałam siwa, bo tak czy siak zostanie przemalowana ^^ ale to z czasem.
Model został wyrzezbiony przez Deborah McDemott, jak z reszta koni produkcji Collecty.
Jest to jeden z pierwszych arabów w mojej kolekcji a do tego w tej skali, ale na pewno nie ostatni model Deluxe, który do mnie trafi, bo spodobały mi się te modele ^^
Ale przejdźmy do klaczy i jej zdjęć.
Pierwsze wrażenie? Jaka ona ciężka! ^^
Model jest naprawdę dość masywny, ale co się dziwić, skoro jest cały z gumy a nie jak nie które Breyery puste w środku.
Drugie to to, że jest dużo ładniejsza na żywo niż na zdjęciach, trzeba ją zakupić by się o tym przekonać (nie, nie namawiam, absolutnie ^^).
Jedynie co mnie razi to malowanie, kompletnie nie rozumiem tych białych i szarych kropek na zadzie (jak to miały być jabłka to trochę nie wyszlo) .
Klacz ma piękny wyraz pyska, to właściwie mnie w niej urzekło, nie tylko fakt braku araba w kolekcji he he.
Do tego ta rozwiana lekko grzywa, no cudo normalnie * * uwielbiam takie grzywy?! Szkoda tylko, że ogon nie został lepiej zrobiony. Mi bardziej pasował by taki zniesiony do góry i podobnie rozwiany oh lovciam ^~^.
Uwielbiam ten jej pyszczek.
Model ma wyrzezbione kasztany i strzałki oraz zaznaczone genitalia.
Co jak dla mnie jest mega na plus. Na dole kilka ujęć klaczy w arabskie prezenterce. Czy czerwony to jej kolor?
Na koniec porównanie z lalkami classic i traditional Breyer oraz z kilkoma modelami dla porównania wielkości.
Jak można się domyśleć Blanka jest na nią trochę za duza XD.
Natomiast Sara nawet nawet się na niej prezentuje.
Na koniec porównanie z modelami breyer:
Arabka z cm Haflinger Classic
Arabka i Anglik Traditional (nie, nie mój)
Arabka i Anglik tym razem Classic, mój cm
Haflinger Traditional:
Na koniec cm Valentyny :
No to na razie tyle, muszę sprawić jej derke i jakiś rząd do jazdy. Hi Hi.
Do nastepnej notki, może już trafi do nie drugi arab, na którego czekam.
Łaaaa piękny ten mold! Super, że jest taka spora *^* ja muszę zakupić jej kasztanowatą koleżankę... Zakochałam się w jej pyszczku! I mi także przydałby się jakiś arab w kolekcji :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Polecam jak najbardziej klacz jest świetna w obu masciach ^^
OdpowiedzUsuń