Witajcie! Całkiem przypadkiem znalazłam ten model na Allegro i wiedziałam, że muszę licytować by trafił do mnie. Udało się! Haflinger wyrzezbiony przez Pana Hessa jest u mnie, za bardzo nie duże pieniądze, co jeszcze bardziej cieszy ^^
Ale dosyć o mojej radości pora na konkrety, czyli słów kilka o tym panu.
Model nie ma wyrzezbionych strzałek o kasztanów, ale to już norma u starszych modeli.
Mały jest dość grubiutkim modelem co wbrew pozorom dodaje mu uroku, ot grubsza wersja haflingera, do tego jest w jasniejszej maści niż typowy odpowiednik tej rasy, ale to także jest na plus bynajmniej dla mnie.
Model na jednej łopatce ma biały numer, ale kompletnie nie wiem jakie ma to znaczenie.
Grzywa jest dość gęsta szkoda tylko, że bardziej z jednej strony ale cóż taki urok starszych modeli, do tego dochodzi specyficzny styl Hessa, czyli zwezajacy się pysk, oraz ślady jakby był zbyt mocno ciachany, ale do tego trzeba się przyzwyczaić poprostu.
Oczy są całe czarne bez zaznaczonych zrenic, jedynie ma białka, ale sam wygląd jego pyszczka jest uroczy .
Tutaj widać , że grzywa jest podzielona na dwie strony i ładnie wyrzezbiona.
Konik ma delikatną odmianę w formie strzałki na pysku, jego pysk natomiast jest szary bez różowych akcentów.
Model jest ogierem, choć jego jajka są strasznie mało realistyczne, przez to że nie są okrągłe a raczej wygląda to jak rulonik obok puzdra a nie typowe...jajka ^^
Mimo, że jest to Trad nie jest jakoś ogromnie wielki ale w końcu to hafi a jak wiadomo one gigantami nie są.
Tymi fotkami kończę notkę o tym Panu, może uda mi się zrobić jak wyzdrowieje upragnione fotki na dworze, bo zaczyna się robić naprawdę ślicznie u mnie na osiedlu. Trzeba tylko chorubsko przegnac precz. To do następnej notki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz