A tak wygląda na żywo bez akcesoriów. Model jest naprawdę ładny, wbrew wszelkiej opinii o koniach Hessa, nie jest tym najgorszym. Znając i posiadając kilka jego modeli, nie spodziewałam się, aż tak gladkiej powierzchni, co jest bardzo dużym plusem.
Koń jest kary, ale nie do końca, widać pod światło, ze ma brazowawe miejsca, nie jest to typowa czarna masa, dzięki czemu model jeszcze bardziej mnie zachwycił.
Strasznie też spodobał mi się jego pysk, mimo, że się chrakterystycznie zawęża, to moim zdaniem jest jedna z lepszych jego wyrzezbionych głów konia.
Na czole ma białą gwiazdkę oraz skarpetke na lewej tylnej nodze. Model nie ma kasztanów ani strzałek.
No strrasznie mi się podoba ten model, nawet w malowaniu OF, wspaniały wysportowany anglik w znakomitej formie ^^ Ale nie tylko w zestawie wyscigowym prezentuje sie super, ubralam go w dwa inne , zresztą sami zobaczcie.
W zestawie klasycznym w czerwonym wycietym czapraki i owijkami.
Porównanie z Blanka na grzbiecie.
Tutaj z Sara.
A tutaj w zestawie westernowym. Także świetnie się prezentuje.
Na koniec porównanie z innymi modelami.
No to tyle o tym panu na razie, nie długo zobaczycie go na moim drugim blogu, w zupełnie innej wersji. Do zobaczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz